|
Hobby Forumowicza Lubisz misie, kwiatki czy też inne dewiacje - to forum jest po to, abyś mógł się podzielić swoim hobby |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
16.08.2020, 13:51 | #41 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Księstwo siewierskie
Posty: 591
Motocykl: NX650 + EC250F
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 3 godz 49 min 20 s
|
"Białe płyny" to mocz z kwasem moczowym Czasami potrafią naprawdę dużo z siebie wydalić (u weterynarza zawsze mop potrzebny podczas pobierania krwi z ogona)
|
16.08.2020, 23:16 | #42 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Łódź / Farmington CT
Posty: 590
Motocykl: RD07->990R, 950SE, 1090R
Online: 2 tygodni 4 dni 16 godz 41 min 45 s
|
Czarny - jak milo bylo sobie powspominac ten wyjazd do Albanii..
__________________
Pozdrawiam tedix86 |
17.08.2020, 06:41 | #43 |
Czasami wracam do zdjęć i filmów i książki co mi Ania zrobiła z tego wyjazdu
__________________
www.kolejnydzienmija.pl 2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym 2015: Veni Vidi Wypici 2016: Muflon na latającym gobelinie 2017: Garbaty Jednorożec 2018: Czarny Jaszczomp 2019: Rodzina 50ccm plus 2020: Żółwik Tuptuś 2021: Chiński Syndrom 2022: Nie lubię zapierdalać 2023: Statek bezpieczny jest w porcie, ale nie od tego są statki 2024: Uwaga bo ja fruwam |
|
20.08.2020, 08:14 | #44 |
Zarejestrowany: Mar 2015
Miasto: Garwolin
Posty: 65
Motocykl: NAT
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 19 godz 43 min 52 s
|
Ja takiego żówia rzeczno-drzewnego spotkałem przy Устието на река Велека.
Dostęp kajakiem.
__________________
RD |
20.08.2020, 09:47 | #45 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,745
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 50 min 41 s
|
Apropos żółwi to ja słyszałem kiedyś takoj jurban legiend, że ludziska się we Wrocu pozbywali takich różnych i wpuszczali toto do tej rzeki co to płynie przez miasto.
Może i byłbym spuścił w ściek tą wiedzę ale kiedyś pod mostem milenijnym na pływającej na wejściu do portu oponie wygrzewał się taki szary jebaniec wielkości pruskiej pikielhauby. Te wasze pyrtki to przy nim naprawdę przedszkole - nie wiem co to był za rzuf i czy był rasowy ale był duży a sądząc po Waszych opisach to nawet mógł być starszy ode mnie. zdjęcia niestety nie posiadam. M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
20.08.2020, 10:20 | #46 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Księstwo siewierskie
Posty: 591
Motocykl: NX650 + EC250F
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 3 godz 49 min 20 s
|
W całej Polsce i na świecie żółwie wodno-lądowe z rodzaju Trachemys oraz Graptemys są dużym problemem jako zwierzęta inwazyjne. Kupowało się 20 lat temu takie żółwie w zoologach wielkości pięciozłotówki, nasłuchało od sprzedawców, że on większy nie urośnie, a potem okazywało się, że żółw ma za parę lat 30 cm i strasznie brudzi/śmierdzi, no i dziecku się znudziło, więc żółwie wypuszczało się do stawów. Na całym świecie żółwie te są zagrożeniem dla rodzimego środowiska, bo są agresywne, ekspansywne i żarłoczne. U nas są przede wszystkim konkurencją dla strachliwego żółwia błotnego. Ostatnio było głośno o żółwiu z Podlasia - "drapieżny żółw z Ameryki", który okazał się po prostu żółwiem żółtobrzuchym, których niestety pełno w stawach i jeziorach (żółtobrzuche, żółtolice, czerwonolice).
Chyba, że widziałeś żółwia jaszczurowatego, który jest ogromny i może człowiekowi odgryźć rękę |
20.08.2020, 10:24 | #47 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Ja nie wiem co widziałem ale w zeszłym roku pojechaliśmy do Samurskiego Lasu w okolicy granicy rusko - gruzińskiej i prawie rozjechałem coś wielkości całkiem sporej miski. Wróciłem w to miejsce po paru minutach ale dziad uciekł. Normalnie spierdzielił. Myślałem że żółwie to powolne są i będę mógł się przyjrzeć a ten zwiał.
|
20.08.2020, 10:55 | #48 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,745
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 1 dzień 3 godz 50 min 41 s
|
normalnie forum uczy, forum radzi
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
20.08.2020, 10:56 | #49 |
Widziałem w oczach Rzufata wczoraj to o czym mówisz jak upolował liść babki lancetowatej.
Bezwzględność i żądza krwi aż z niego kipiała jak już dopadł swoją ofiarę. Swoją drogą sporo osób się dziwi jak widzi tempo popierdzielania żółwia lądowego (z tego też wynikają częste ucieczki żółwi niedoświadczonym hodowcą) Managa - jeżeli chodzi o naszego podopiecznego, to miałaś rację, że potrzeba mu takiego wybiegu jak ulepiliśmy. Jest spokojniejszy, bardziej ciekawski i wygląda na bardziej szczęśliwego (co prawda umeblował wszystko po swojemu więc z naszego wstępnego, ładnego wystroju niewiele zostało)
__________________
www.kolejnydzienmija.pl 2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym 2015: Veni Vidi Wypici 2016: Muflon na latającym gobelinie 2017: Garbaty Jednorożec 2018: Czarny Jaszczomp 2019: Rodzina 50ccm plus 2020: Żółwik Tuptuś 2021: Chiński Syndrom 2022: Nie lubię zapierdalać 2023: Statek bezpieczny jest w porcie, ale nie od tego są statki 2024: Uwaga bo ja fruwam |
|
20.08.2020, 11:32 | #50 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Księstwo siewierskie
Posty: 591
Motocykl: NX650 + EC250F
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 3 godz 49 min 20 s
|
Jak się nagrzeją, to naprawdę szybko biegają Nie jest to prędkość uciekającego kota, ale właśnie przez takie przeświadczenie, że żółwie są wolne, co roku jest mnóstwo ogłoszeń o ucieczce lub znalezieniu żółwia, bo wystarczy chwila i żółw zniknie w zaroślach. Przy tym stepowe potrafią codziennie zrobić parę km i po kilku dniach uciekinier może być już w sąsiedniej wiosce albo gdzieś w polach - tak jak stepek znaleziony przez innego forumowicza, któremu też zdarzyło mi się pomóc
|