30.09.2022, 12:00 | #11 |
Wszystko się zgadza, ale wciąż nie widzę powodu, żeby się wkurzać czy drzeć na kogoś mordę na środku skrzyżowania. Jeśli masz nowe lub dużo warte auto, to po prostu nie załatwiasz sprawy na miejscu uściskiem ręki czy pod bankomatem, tylko poprzez ubezpieczyciela.
Wkurzyłbym się tylko, gdyby mi drogi samochód uszkodził ktoś niewypłacalny i nie ubezpieczony, np pijaczek na wigry 3. Na szczęście, póki co, taka sytuacja mi się nie przydarzyła. Łukasz, taka szkoda to dar niebios
__________________
"A w takiej Mongolii lejesz, gdzie chcesz. Gdzie chcesz, wysiadasz z samochodu i rozbijasz namiot. Lubię jeździć tam, gdzie była komuna i gdzie można rozbić namiot." |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Przed siebie, na 6-7 dni (02.07-08.07) | Neno | Umawianie i propozycje wyjazdów | 3 | 30.06.2010 10:29 |
Plan B, czyli przed siebie na luzie | kiub | Trochę dalej | 42 | 12.11.2008 00:02 |