05.05.2014, 23:07 | #11 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 532
Motocykl: RD07a
Online: 1 miesiąc 2 dni 9 godz 34 min 32 s
|
Szacunek dla tych, którzy zabrali głos w dyskusji, żeby bronić dobrego imienia Orzepa. Zastanawiam się jednak, czy nie należałoby na tym poprzestać. Temat jest trudny. Nie byłbym takim pesymistą jak kilku wcześniej wypowiadających się kolegów. Myślę, że zmiany są możliwe. Ale po pierwsze nie oczekujmy, że dostaniemy wszystko na raz, a po drugie, czy na prawdę tego chcemy? Idąc tym tropem co Szarik, mogę sobie wyobrazić jak będzie wyglądała ta oficjalnie udostępniona część lasu. Obwieszą ją tysiącem ostrzeżeń, nakazów zakazów, tak że drzew nie będzie widać, zagrodzą, wyasfaltują i wyjdzie z tego coś na kształt parku. Tylko kto będzie chciał tam jeździć? Niestety obawiam się, że taki będzie efekt zmasowanej "akcji kontra leśnik". Z drugiej strony, tak jak napisał Ex, też chciałbym wiedzieć, które leśne drogi są publiczne i można nimi legalnie pocinać. Też zdarza mi się wjeżdżać do lasu, na ogół trzymając się głównych dróg. Na pewno wielu kolegów jeździ więcej, nie wiem też jak jest w różnych częściach kraju, ale jak dotąd nie trafiłem jeszcze na kontrolę. Może nikt nie zawracał sobie mną głowy, bo zachowywałem się grzecznie. To czego się obawiam, to zbyt duży szum i nagonka na leśnictwa, bo paradoksalnie może to zaszkodzić.
__________________
"one for joy and one for sorrow" |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Dyskusja o pewnej Afric'e | Qba | Inne tematy | 27 | 19.11.2012 21:52 |