31.03.2011, 10:54 | #1 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,479
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
Online: 5 miesiące 8 godz 10 min 59 s
|
sponsoring
Ostatnio znalazłem w necie korespondencję pomiędzy pewnym pasjonatem podróży, a dużą znaną firmą na temat sponsoringu wyjazdu.
Jestem ciekawy Waszego zdania. Co robić, aby sponsoring byl skuteczny? "Serdecznie witam Państwa. Jestem młodym człowiekiem z wielką pasją. Oserwując na różnych portalach internetowych wielkich podróżników podziwiam ich wielkie dokonania. Moim marzeniem jest być takim jak oni. Ostatnio z grupą dwóch przyjaciół postanowiliśmy wyjechać motocyklami do Rosji. Kilka lat zajęło nam uzbieranie pieniążków na motocykle. Wybór padł na najlepszy motocykl na świecie - Hondę AT. Przez całą zimę wspólnie z przyjaciółmi przygotowywaliśmy motocykle do podróży Przeglądy, naprawy, konserwacje... zajęło to dużo czsu i kosztowało sporo gotówki. Teraz kiedy plan jest już tak blisko, nasze marzenia mogą się spełnić, niestety okazło się, że brakuje na finansów na podstawowe akcesoria, ktore są niezbędne podczas wyjazdu. I tu właśnie pojawia się moja wielka prośba o pomoc Pomóżcie proszę spełnić mi moje marzenie. Nie bądźcie Państwo nieczuli na chart ducha, pasję i zaangażowanie. Gdyby wspomogli mnie Państwo oponami i olejem do mojego motocykla to radość ma będzie ogromna. Zapewne Państwo czyniąc tę dobroć również poczujecie się inni, poczujecie się lepsi, jak wybrańcy. Z góry dziękuję za szczere serce i pomoc w realizacji dziecięcych marzeń. Serdecznie pozdrawiam" podpis nieczytelny ========================================= "Dzień Dobry Młody Człowieku, Bardzo dziękujemy za zainteresowanie naszym sklepem! Dziękujemy, że zwróciłeś się do nas o pomoc w realizacji swoich chłopięcych marzeń, pisząc ten wzruszający, trzymający za serce od początku do samego końca list. Rozczuleni do kresu możliwości postanowiliśmy Cię wspomóc w dążeniu do przygody. Opony, oleje, odzież czy kask to wszystko jest banalne i miałkie w porównaniu z tym co chcemy Tobie zaoferować! Twój hart ducha, Twoja chęć realizacji marzeń, Twoja nieugiętość w dążeniu do celu, to ile wysiłku i pracy włożyłeś w przygotowanie swojego motocykla do wyprawy, to wszystko skłoniło nas do podjęcia niełatwej decyzji. Uważamy, że jesteś jedyną osobą zasługującą na ten niezwykły, szczególny podarunek. Prosimy Cię i przestrzegamy zarazem abyś dar ten wykorzystywał w sposób należyty. Posiada on bowiem niezwykłą moc! Pewien australijski major ranny w nogę w trakcie ciężkich walk, przyłożył tą naklejkę do rany nie rokującej ocaleniu i po godzinie nie dość, ,że o własnych siłach to jeszcze zniszczył własnoręcznie gniazdo ciężkich karabinów maszynowych nieprzyjaciela! Owa naklejka doskonale sprawdza się w trakcie wypraw motocyklowych! Leczy ból, koi nerwy a przyłożona do lędźwi przynosi ulgę w dyskopatii. Ma również zastosowanie przy przebitych dętkach. Pewien podróżnik znalazłszy się w beznadziejnym położeniu na wyprawie do Karwi, kiedy to smagany wiatrem walczył z uciekającym z głośnym sykiem powietrzem przypomniał sobie o naklejce! Nosił ją w bucie bowiem tam noszona zapobiega odparzeniom i haluksom! )Noszona na wysokości klatki piersiowej leczy refliuks a w tylnej kieszeni hemoroidy). Wyciągnął naklejkę i przyłożył ją do opony. Po czterech minutach powietrze przestało uciekać a po kolejnych dwóch ciśnienie w oponie wynosiło 2,2 at. Jeszcze raz prosimy o rozwagę w zastosowaniu. Podobno naklejona na kufer nie wymaga zastosowania stelaża! Radzimy abyś nigdy nie próbował naklejać jej w okolicach silnika! Pewien Niemiec na wakacjach w U.S.A postanowił sprawdzić jej moc. Nakleił ją na silnik w swoim BWM G6500 Xchallange. Świadkowie twierdzą, że jego zniknięciu towarzyszył głośny huk i błyskawice a owego śmiałka do dzisiaj nieodnaleziono. Jako, że jesteś młodym człowiekiem i z racji wieku pewnie skłonnym do niepotrzebnej brawury, przesyłamy Ci ograniczoną mocowo wersję naklejki. Nie posiada ona kleju a trzyma się dzięki wiązaniom kowalencyjnym które sama wytwarza. Wydrukuj ją, wytnij i jeszcze raz prosimy – używaj z rozwagą. " tu było zdjęcie owej naklejki ==================================== "Witam Państwa. Z niekłamanym wzruszeniem przeczytałem państwa list o chorej nodze majora. Zaiste, rana zagojona, a major pokonał nieprzyjaciela. Muszę zmartwić państwa, gdyż nakleję mocy już posiadam i jest ona po dwakroć mocniejsza od państwa. Pańtwa naklejkę nakleilem ją na dupę mojego kota i nic się nie wydarzyło. Po naklejeniu mojej, kot zaszedł w ciążę. Zwracam się ponownie o wsparcie oponowo-olejowe, gdyż tylko to pomoże mi w realizacji chłopięcych marzeń. Jeżeli Pan nie jest w stanie mi pomóc (jest Pan w firmi za krótki) to prosze mój list przekazać do kogoś bardziej wladnego (najlepiej o stanowisku dyrektora), być może on sprawi, że na mej chłopiecej twarzy pojawi się uśmiech. pzdr młody podróżnik " ================================= I tu korespondencja się kończy. Chlopak nigdzie nie pojechał i tak skonczyly się jego marzenia. Ostatnio edytowane przez 7Greg : 31.03.2011 o 11:00 |