Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10.12.2019, 20:58   #41
szarik
 
szarik's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: ? nie Wieś kole Bełchatowa
Posty: 476
Motocykl: RD07a
Przebieg: 43000
szarik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 1 dzień 19 godz 37 min 38 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Dredd Zobacz post
Czytam sobie Wasze wypowiedzi i nasuwają mi się następujące wnioski:
Potrafię pojąć, że jakiemuś głupiemu urzędnikowi przyjdzie do głowy pomysł wprowadzenia zakazu wjazdu dla motocyklistów...
motywując to względami bezpieczeństwa tychże motocyklistów
Teraz ci, którzy jeździli rozsądnie, nie będą mogli wjechać na obwodnicę, a ci którzy mieli w d.pie rozsądek i przepisy, dalej będą mogli łamać przepisy, tylko inne: wcześniej - ograniczenie prędkości, teraz - zakaz wjazdu.
Chylę czoła przed potęgą intelektu tych, którzy wpadli na tak wspaniały pomysł.

Idąc tym tokiem rozumowania - należałoby wprowadzić zakaz jazdy wszelkim pojazdom po większości ulic Warszawy (na 100% wskaźnik wypadków w stosunku do liczby pojazdów jest większy niż na obwodnicy). Ba, aby wyeliminować ryzyko wypadków wśród dzieci, zabrońmy im chodzić do szkoły, albo chociaż uczestniczyć w zajęciach WF.

Ale nie to jest najciekawsze.
Jeszcze lepszą jest reakcja niektórych, gdy pojawi się magiczny wyraz: BEZPIECZEŃSTWO. Wtedy - mam wrażenie - umiejętność logicznego myślenia zostaje automatycznie wyłączona. Najlepszym przykładem jest dyskusja w niniejszym wątku. Hasło BEZPIECZEŃSTWO usprawiedliwia najbardziej irracjonalne działania, nijak się mające do zagrożenia.
Kwestię dyskryminacji niektórych uczestników ruchu drogowego (motocyklistów w tym wypadku) celowo pominę.
Również zabawny jest populistyczny argument, aby o sensowność zakazu zapytać ludzi, którzy korzystają z danej drogi.
Najlepsze w tym wszystkim to, że poza panicznym strachem, brak jest danych, aby paru chłopaków nie potrafiących okiełznać swoich motocykli, stanowiło (poza sobą) realne zagrożenie dla innych.
Dzięki za swiatłe wyjaśnienie sytuacji . Naprawdę zabawne jest to że praktycznie nikt z Was nigdy nie jechał tym odcinkiem drogi i pewnie nigdy nie pojedzie bo to droga "4 klasy odśnieżania" , ale prawie każdy czuje się dyskryminowany
Ten wątek fajnie meandruje , tak dla przypomnienia dodam , że nie ja wprowadziłem ten zakaz . Wypowiadam się ponieważ znam to miejsce , fizyczne czasem tam bywam. Wcale ten zakaz mnie nie cieszy w żaden sposób, chciałbym jednak żebyś kolego napisał konkretnie jak Ty załatwił byś ten problem. Tak w kilku punktach. Oczywiście tak aby nikt nie poczuł się dyskryminowany , pozbawiony wolności osobistej i bez obrazy uczuć wszelakich. Z niecierpliwością czekam na propozycje.
szarik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem