Zwłaszcza jak grzebał tam ktoś inny niż my, wtedy pewności żadnej nie ma. Choć z drugiej strony ktoś po nas zobaczy te resztki uszczelnienia i pomyśli tak samo i co wtedy
Każdy by chciał nie ruszane, ale ten który naprawia i nawet zrobi to na zero, potem jest podejrzany o potencjalne stworzenie zagrożenia awarii
. Masło maślane, no chyba że sie zna mechaniora, ale to trudne przy ogólnej rotacji sprzętów
Silikon nie zawsze jest zły