Pytanie do onanizatorów: jak można rozwiązać sprawę noclegu, skoro wszystko w gospodzie już zarezerwowane? Jest tam coś w pobliżu, czy też normalnie kładziemy się jak ludzie na karimatach wzdłuż ścian, ewentualnie pod stołem?
Co prawda Aga mnie mocno namawiała na bal karnawałowy na słonecznych plażach San Escobar, ale po pierwsze te drynki z palemkami jakoś tak nie bardzo mnie przekonują (podobno to w ogóle mocy nie ma), a po drugie oni tam ponoć nie mają ogórków kiszonych.
__________________
"A w takiej Mongolii lejesz, gdzie chcesz. Gdzie chcesz, wysiadasz z samochodu i rozbijasz namiot. Lubię jeździć tam, gdzie była komuna i gdzie można rozbić namiot."
Ostatnio edytowane przez ferdek : 18.01.2017 o 08:34
|