Rano pobudka i jedziemy w stronę
https://en.wikipedia.org/wiki/Yanar_Dag
przeciskanie się przez poranne korki trochę trwa i moim zdaniem chyba nie za bardzo miało to sens, płomienie nie robią wrażenia. Ciekawa jest za to droga dojazdowa i przedmieścia mocno kontrastujące z centrum. Tu ot postsowiecka bieda a tam Dubajskie bogactwo.
Kierujemy się drogą M5 w stronę Gruzji, na granicy znowu wypytują nas po co byliśmy w Armenii i znów chcą zrobić rentgen bagazy, tym razem starcza im kilka reklamówek z jednej z sakw. Nocleg planujemy w
https://www.szalonewalizki.pl/signag...iasto-milosci/