Cytat:
Napisał Kamyk
Nie ukrywam zaciekawila mnie ta propozycja. A do tego Ojciec Darek chyba jest/byl chwile w Bydgoszczy w mojej parafi
@Dariusz Godawa OP - czyzby parafia "Ducha Swietego"?
Dlatego nie wiem czy taki wypad nie bedzie planowany. Jednak pytanie mam odnosnie chorob? Gdy podrozowalem do Azji - dokladnie Chiny/Mongolia, rowniez trzeba bylo uwazac i miec za soba ilosc szczepionek. A jak jest w Kameruinie?
Pozdrawiam,
Kamyk
|
No akurat ja nie jestem od Duchaczy. Jestem Dominikaninem. -Urodziłem się tylko w Bydgoszczy, stad czasami pojawiam się w tej czy innej parafii w tym mieście w czasie urlopu. W 2010 bylem u Piotra i Pawla ( gdzie zresztą byłem chrzczony) , u Sw. Jadwigi, i u Sw Mateusza.
Mirmił przedobrza ze szczepionkami. Jestem tu już trochę i do tej pory szczepiłem się tylko na żółtą febrę i zaraz na początku na cholerę bo to było obowiązkowe i tyle. WIęcej się nigdy na nic nie szczepiłem i jeszcze to teraz piszę. NIe ma co przesadzać i wydawać pieniędzy na koncerny farmaceutyczne. Ciężko tu się czymś zarazić oprócz Malari, Ameby czy Duru brzusznego, a na to i tak nie ma szczepionek. Tak że spoko... Uśpimy..., :-) wyżywimy, ubierzemy, upierzemy to i wyleczymy...
pozdrawiam
darek