OK, dzięki za punkt odniesienia.
Wiem przynajmniej na ile mnie rżną, choć wolałbym chyba nie wiedzieć.
Będę musiał dalej drążyć temat z tego co widzę, i upewnić się jak to rzeczywiście wygląda rynkowo.
Pozdrawiam i nie omieszkam podzielić sie dalszym rozwojem sytuacji.
|