Ja nie ubieram kamizelki ale jeśli mam w planie jazdę w nocy to zdecydowaniem ubieram turboodblaskowe szelki. Argument o przejechaniu przez puszkarzy przy jakimś zajściu jest jak najbardziej prawdziwy.
Moto mam oklejone - tzn cegła była oklejona NCek jeszcze nie jest ale będzie. W nocy jest to, uważam, konieczność.
Bardzo podobają mi się te kursy w UK - widać, że to kraj o zupełnie innej kulturze motoryzacyjnej. Nt pozostałej się nie wypowiadam bo bywa różnie.
Z pewnego kursu online zapamiętałem min jedno mądre zdanie: 'Traktuj ograniczenia prędkości jako ograniczenia a nie jako Twoje cele', jazda jakby wszyscy chcieli Cię zabić jest też niezła...
zdrowia
m
p.s. BigBoy - bardzo fajny artykuł. dzięki !! !!
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
Ostatnio edytowane przez matjas : 03.11.2018 o 16:39
|