Micheliny..
Smaruje 2 razy w sezonie, drugi rok drugie opony i mussy maja sie dobrze..
Wcześniej..w koncu wolna niedziela, 8.00 start w gory, 10.30 i..po jezdzie bo po co kolo domu brac detki co zajmuja miejsce Zywca..
I po trzecim takim relaksacyjnym wypadzie zalozylem musy..