Może taki trochę przesadzony przykład: jest myśliwy i rolnik który uprawia np. rzepak niektóre opryski przy rzepaku można wykonywać tylko w nocy jak już pszczółki pójdą spać. Owady już sobie smacznie śpią i na pole wkracza myśliwy.... i wyprasza właściciela z jego własnej ziemi co się dzieje dalej
Jeżeli rzepak nie zostanie popryskany to i plon może się zdecydowanie zmniejszyć. Robiąc to kilka nocy z rzędu mijają terminy no i jesteśmy w czarnej dup.. . i takim sposobem myśliwy hobbista może doprowadzić do bankructwa człowieka, który się utrzymuje rodzinę z uprawy własnej ziemi.
Oby takich skrajnych przypadków nie było....