Nie wiem czy ściemnia bo jak wspomniałem ja ogarniam teren po znakach szczególnych a nie po topo z nazw i trudno mi odcyfrować posty mazeniaka. Garmin jednak nie kłamie a miałem jeszcze wątpliwa przyjemność złapania kapcia na tych serpentynach przed którymi jest niby post ale ja go nie zanotowałem. W każdym razie na chłopski rozum lecimy od Tamgi, potem po lewej pomnik kosmonatutów (po prawej też) i wodospad (po prawej). Potem serpentyny na szczyt a tam na prawo na Arabel i dolinę.