mam kilka kompletów, bo pewnie użytkuję trochę częściej. Rukkę mam od 6 lat. Jest świetna na chłodne dni. Im cieplej tym chętniej przeskakuję na coś lżejszego. ZAWSZE NAJWYGODNIEJ mi było w ciuchach Pharao. One mają kieszenie tam gdzie trzeba i dają radę w ciepłych okolicznościach przyrody. W tym roku wybierałem się na Kubę i kupiłem jakieś przewiewne ciuchy KTMa. Ślady po szlifie mam do dzisiaj. Ciuchy były tylko przewiewne. Po doświadczeniach kubańskich postanowiłem się ubrać, choć wcześniej publicznie deklarowałem, że nie wydam na ciuchy więcej niż 2 tys. zł. I przed wakacjami kupiłem Klima Badlands i jestem mega zadowolony - faktycznie waży to dużo, ale nie przemokło ani trochę. Jeździłem w nich przy +41 i nie narzekałem. Jak było zimno to już niestety dużo gorzej, ale wolę móc coś włożyć pod kurtkę niż nie mieć co ściągnąć jak mam to w Rukce. Ogólnie z obu kompletów jestem zadowolony ze wskazaniem na KLIMA. A najwygodniejsze jest Pharao.
Aha, nie testowałem żadnej z tych kurtek, spodni pod kątem poważnego szlifu.
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację.
|