Wątek: TET Montenegro
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19.09.2018, 15:53   #4
Tomasa
Zrośnięty.
 
Tomasa's Avatar


Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 714
Motocykl: RD07a
Tomasa jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 4 dni 5 godz 38 min 41 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał teddy-boy Zobacz post
Długa ta trasa? Jak tam jest z biwakowaniem na dziko? tankowaniem po drodze?
Napisz conieco bo brzmi ciekawie
Trasa ma prawie 300 km, nie przejechaliśmy końcówki bo było zwalone drzewo, a jak zaczeliśmy jechać skrótem, to wjechaliśmy w taki rabarbar, że Afryką musiałem las karczować

TET w MNE jest taki, że masz kawałek asfaltem / szutrem, a potem "odcinek specjalny", czyli wjazd w góry i potem znowu zjazd na szuter i kolejny odcinek specjalny. Jeden nocleg mieliśmy na dziko na polanie w górach - polecam jest genialnie, a drugi w knajpie w takim drewnianym domku z paleniskiem. Żeby zatankować trzeba oczywiście zjechać z TET'u, popytać tubylców albo wbić na mapie stację i powrót w to samo miejsce po tankowaniu. Nie ma z tym żadnych problemów, Czarnogóra jest małym krajem i nie ma dużych odległości pomiędzy stacjami czy wiochami. Ludzie mili, żarcie w miarę poza koziną. Albania przy Czarnogórze to dziki kraj, śmieci palą na ulicach, dużo bezpańskich psów, jest ogólnie duża różnica.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMG_5986.jpg (1,011.0 KB, 21 wyświetleń)
__________________
"To jest Afryka. Muszą być straty."
XRV 750 '96 | AJP PR5 Extreme '16 | Suzuki DR 650 SE '00
Tomasa jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem