mając podobny dylemat (zaczynałem od poszukiwań chińczyka dla siebie) kilka lat temu kupiłem Aprille Habana. Miała 10 lat, w serwis przez 3 lata użytkownia włożyłem w sumie 600 pln (świeca, pas napędowy, klocki, etc).
Ciekawostka: sprzedałem ją drożej niż kupiłem (o kilka stów, ale zawsze).