"15.45 - Dramat Przygońskiego! Polak stoi na 68. kilometrze i wygląda na to, że ma problem z silnikiem
(( "
"16.25
CP2 na 117. kilometrze pokonało już kilkunastu zawodników na motocyklach, ale wciąż nie ma wśród nich Jakuba Przygońskiego. Polak zatrzymał się na 68. kilometrze z powodu problemów z silnikiem. To teren górzysty – stoi na wysokości około 2500 m. Czeka go jeszcze jeden podjazd przed CP2, a następnie mordercza wspinaczka na wysokość ponad 3200 m, skąd zjeżdża się już prosto na metę. Tę ostatnią „górkę” organizatorzy zaoszczędzili załogom samochodowym i ciężarowym – większość na pewno nie byłaby w stanie jej pokonać."
=====
"PILNE! ALBIN WYCOFAŁ SIĘ Z RAJDU!
3 STYCZNIA 2012, 14:19
Maciej Albinowski musiał wycofać się z rajdu ponieważ nie udało mu się stawić na starcie dzisiejszego etapu w regulaminowym czasie. Prawdopodobną przyczyną była awaria układu elektrycznego silnika, w następstwie zagotowania się paliwa na trasie wczorajszego odcinka specjalnego. "
"Przedrajdem.pl
Przygód mnóstwo, niestety jedna bardzo smutna, Albinowi na oesie zagotowało się paliwo, przy tej temperaturze niestety było do przewidzenia, spędził na oesie kilkadziesiąt minut czekając aż ostyknie, troche jadąc, troche znów czekając, w końcu ktoś go kawałek pociągnął i dotarł na camp. Tutaj przygotowanie pojazdu - niby nie było poza tym nieszczęsnym paliwem - żadnych niepokojących rzeczy, kiedy wstał nad ranem i spróbował uruchomić quada niestety dupa - kręci a nie pali, to było około 4:50-5 rano, razem z mechanikami szukali co się dzieje i o co chodzi, akumulator, paliwo, pompy, wszystko, niestety cały czas nie dziala, w koncu ustalili że nie ma iskry - czyli albo moduł albo cewka. Najgorsze jest to że regulamin rajdu zakłada że zawodnik ma czas na wystartowanie do etapu z dopuszczalym maksymalnym spóźnieniem 30 minut po ostatnim zawodniku swojej klasy (Moto+Quad), czyli mniej więcej o 7:45 jak nie pojawił się na starcie to musiał się wycofać z rajdu
( Niestety nie bedzie już mógł kontynuować jazdy oesami, jedzie z nami kolumną assistance
( Niesamowity pech, współczuje
("
"Przedrajdem.pl
I kolejny dzień przed nami - trzeci etap (z czternastu). Wczorajszy oes przyniósł dużo przetasowań i kolejni zawodnicy zakończyli rajd - jeden motocyklista przy prędkości 125kmh wbił się w krowę, krowa nie przeżyła, motocyklista w stanie ciężkim ale przytomny - został przeleciany helikopterem do pobliskiego szpitala a potem po stwierdzeniu ze jest za trudnym przypadkiem zabrali go do szpitalu w Mendosa. Na szczescie żyje i przeżyje tylko solidnie połamany
( Inny zawodnik - pilot z jednego z aut - odwodnił się tak że również musieli go do szpitala zabrać i pod kroplówkę podłączyć. Ta temperatura ktora tutaj panuje wykańcza i ludzi i sprzęt - ten sprzęt który jest nie przyzyczajony do takich warunków. Niestety nie ma w polsce miejsc gdzie można trenować kilkuset kilometrowe oesy w temperaturach 40-45 stopni, nic więc dziwnego że 'nasze' sprzęty nie wytrzymują, a Argentyńczycy czują się jak u siebie w domu, w koncu on tu mieszka :-)"
====
trochę kulis awarii w polskich 4x4
http://www.dakar.terenowo.pl/index.p...oci&Itemid=149