Obaj panowie są na cenzurowanym, dzisiaj tu trochę sprzątnę.
A co do głównego wątku - mam garaż jakieś 5 minut pieszo od mieszkania, chętnie bym pod blok podjechał, rozładował bagaże i puścił motocykl do garażu
Automatyzacja jest całkiem fajna, o ile nie jest robiona na siłę. Podobno moja babcia długo przyzwyczajała się do pralki automatycznej... Czy podobnie będzie z nami w świecie motocykli? Po mieszkaniu - oprócz kota - biega mi czasem autonomiczny odkurzacz którego nie mogę się nachwalić. A po biurku w pracy autonomiczna zabawka, robot
Anki Cozmo, który zajmuje świetnie dzieci bywające w pracy z rodzicami, a robi to po stokroć lepiej niż tablet, bajki i YouTube. No i mnie gdy się nudzę, jak to w pracy w IT
Obstawiam, że wiele osób nie miałoby nic przeciw gdyby trochę z codziennych obowiązków dało się scedować na roboty.