kieds... kumpel mial cb450 i zawsze jak mu sie skonczylo paliwo z dala od CPNu to otwieral korek od zbiornika, i dmuchal do srodka ustami :-) i jeszcze napompowalo gazniki na tyle ze mozna bylo zrobic 5-6 km. i tak dwa razy :-) i albo dojechal albo bylo blizej pchac .... ale to w zeszlym wieku bylo... dzis juz wiecej kasy na paliwo w kieszeni :-)
|