Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13.10.2021, 14:00   #43
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,560
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 6 dni 11 godz 54 min 9 s
Domyślnie

Chciałbym podzielić się swoimi wrażeniami z historii montażu przedłużek podnoszących moją afrykę.
Mam nadzieję, będzie to dla tych, co chcieliby a się boją.
Naczytałem się i naoglądałem różnych patentów i jakoś długo nie mogłem się odważyć. Mam 180 cm wzrostu.
O konieczności zdecydowała potrzeba bardziej wyprostowanej, jak dla mnie relaksowej pozycji na motocyklu. Podniosłem więc kierownicę o 3,5cm i pochyliłem bardziej do siebie. To było już coś! Ale powstała konieczność montażu osłony na przełączniki, aby przy ostrym skręcie nie informować o tym otoczenia głośnym trąbieniem- tankbag naciskał na klakson.
To górna granica podniesienia bez potrzeby wymiany przewodów. Tu trzeba najbardziej zwrócić uwagę na inki od gazu.
Siedziałem wygodniej, ale odchylając pozycję do tyłu strumień powietrza znad owiewki walił po oczach. Założyłem więc deflektor.
W miarę zapędzania się w coraz to większe bezdroża zaczęło brakować prześwitu.
Co i rusz zaczepiałem o kamienie, korzenie i różne gałęzie, zawieszałem motor w nawet z pozoru niewielkich koleinach.
Przyszedł więc czas na przedłużkę pod tylny amor. Dałem 2,5cm co dało mocny efekt zadarcia tyłu. Wyglądało to z jednej strony kozacko, ale zniekształciło też wygląd afryki. Przejeździłem tak sezon, ale parę razy w jakichś kretowiskach „brakło nogi”i zmniejszyłem przedłużkę do 2cm.
Byłem zadowolony.
Oczywiście kolejny raz zmieniłem długość bocznej stopki.

korki.jpg

Dobrą decyzją okazała się rezygnacja z centralnej podstawki- dała kolejne centymetry prześwitu. Na co dzień mi zbędna- łańcuch smaruje oliwiarka. Decyzja była łatwiejsza po tym, jak odebrałem centralkę od lakiernika i zobaczyłem ile to żelastwo waży.
Jednak cały czas moim stolarskim okiem brakowało mi poziomu. Zresztą i w terenie trakcja pozostawiała sporo do życzenia, ale to wiązałem ze słabymi umiejętnościami. Zawsze gdzieś w głowie miałem ten „opadnięty” przód, ale mimo słusznego wieku jeszcze nie czas o tym myśleć

Tu nie było łatwo się zdecydować, bo sztukowanie lag wydawało mi się słabe. Czytałem i znowu wracałem do przypadków i możliwości. Decyzję podjąłem po tym, jak zobaczyłem wykonanie przedłużek, jakie zamówił mój kolega do swojej Suzuki klr. Wydaje mi się, że precyzja wykonania jest w tym wariancie najbardziej istotna. Materiał- kwasówka.

1.jpg

2.jpg

3.jpg


Po kontakcie z Marcinem „tokarzem” -choć w tym przypadku to zbyt skromne określenie- rozwiałem resztę wątpliwości.
Akurat w tym okresie żaden z naszych forumowych dostawców nie podejmował tematu.
Wysłałem do Marcina oryginalne korki od lag, żeby precyzyjnie dopasować gwint.
Przy okazji dorobił w nich wentyle, które bardziej wykorzystuję do upuszczania ciśnienia.

went.jpg

Pozostał dylemat długości przedłużek.
Ostatecznie zakupiłem 5cm, ale dziś już wiem, że dla mnie to za dużo. Przedłużka wystaje ponad półkę 1,8mm, czyli podniosłem realnie 32mm. I tu 3,5cm to maximum bez wymiany przewodów hamulcowych i linki prędkościomierza, chociaż zamieniłem stronami uchwyty linek hamulcowych, tych przykręcanych do lag.

Pewnie teraz zamówię 32mm (35 to grubość półki w afryce) aby skryć miejsce połączenia.

Wreszcie jestem zadowolony. Za mną trasa tysiąc km z Aśką i sprzętem biwakowym i niezłe dzidowanko w cięższym terenie. Afryka prowadzi się dobrze, choć ten około 1cm większy rozstaw kół jest odczuwalny na niekorzyść, ale tylko przy załadowanym sprzęcie; przy jeździe samemu nie do zauważenia.
A w terenie odczułem znaczną poprawę trakcji. Mimo starych, oryginalnych sprężyn nie nurkuje, nie dobija. Olej 10, stan wg serwisówki.
Z tymi sprężynami, to są jeszcze w zakresie serwisowym 12mm dolne i 4mm górne-krótsze, więc pozostawiam to na jakiś czas. Myślę o nich, bo widzę, jak motor przysiada pod swoim ciężarem, ale nie zrezygnuję ze szpeju dociążającego przód. Dlatego akcję podnoszenia proponuję zacząć właśnie od nich

afr2.jpg

Co zyskałem?
-prześwit z 21 na 25cm
-kanapa oryginalna w najniższym punkcie z 84 na 89cm
-ogon +3cm a z samą przedłużką tylną było ok +7cm
-półka kierownicy +2cm
-kierownica 122cm
-stopka boczna dł całkowita 40cm (bez tego poszerzenia)

Uzyskane wymiary są zależne od stanu sprężyn i regulacji amortyzatorów, jednak dopiero postawienie obok dwu afryk robi wrażenie. To wrażenie, to dla mnie właśnie te brakujące mi centymetry. Cieszę się afryką dopasowaną pod siebie chociaż w tym najskromniejszym wydaniu. Nie mam potrzeb brnąć w kosztowne modyfikacje, bo i tak to koszty wywalone w błoto



Dzięki Marcinowi za precyzyjne wykonanie i konsultacje.
Proponował podniesienie poprzez dorobienie kości, ale to wymagałoby „prób i błędów” a na to nie bardzo miałem ochotę.
Gdyby ktoś chciał skorzystać z jego usługi, to namiar wyślę na


afr.jpg
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem