ja takich szkolen o dwoch poziomach zaawansowania przeprowadzilem kilkanascie u Beddiego w krakowskim Dream Motor - teraz nadal robi to PKS i sadze ze jak najbardziej maja one sens. Na szkoleniu podstawowym milalem 42 slajdy - od narzedzi poprzez poszczegolne uklady w motocyklu, chemie, opis opon, klockow, akumulatorow itd itp po cwiczenia praktyczne z zamocowania motocykla do transportu.
drugi etap to juz bylo praktyczne dzialanie i moim zdaniem przynosilo ono dwa pozytywne skuki: dzielilem sie swoimi trikami i ulatwieniami ktorych nie ma w serwisowkach i druga kwestia: czesc osob stwierdzala ze jednak odda motocykl w rece fachowca bo ilosc narzedzi, chemii i miejsca je przerasta. tym samym nie psuly po ciemku w deszczu pod blokiem z kolegami swoich maszyn pseudo narzedziami po wujku.
reasumujac - szkolenia czy u Beddiego czy u Szparaga jak najbardziej polecam. warto sie uczyc i dowiadywac nowych rzeczy przeciez z kazdej dziedziny, ktora nas interesuje. czy to bedzie motocyklizm czy wewnetrzne zycie warana z komodo. o samych narzedziach mozna dwa dni opowiadac i sie tematu nie wyczerpie. a gdzie reszta?!? z roboty wrzuce tu mojego power pointa z etapu pierwszego. zobaczycie jaka to masa zagadnien. a czlowiek sam siedzi tylko w kilku modelach i gowno wie np o super sportach czy strojeniu zawieszen w torowych crossach. i tysiacu innych rzeczy - bo temat jest zbyt bogaty.
tu strona Beddiego:
https://www.facebook.com/dreamotorpl-138486609550423/
14 kwietnia najblizsze szkolenie