Ja od roku mam AT (pierwszy motocykl). W mieście jest bardzo fajna.
Po pierwsze masz lusterka nad lusterkami samochodów osobowych więc skutecznie możesz się przeciskać w korkach. Problemem są wany bo mają lusterka tak jak AT ;-)
Po drugie jak ludzie widzą w lusterku że jedziesz czymś z kratką na światłach to chyba dochodzą do wniosku że nie masz nic do stracenia ustępują.
Minusem jest chyba tylko waga w połączeniu z dosyć wysokim środkiem ciężkości (w moim przypadku jeszcze gorzej bo mam 2m wzrostu i jeżdzę z bardzo cięzkim plecakiem do roboty).
Ale daje radę, na nic bym nie zamienił. Przedwczoraj zrobiłem na światłach strasznie napiętego harleyowca na 1200cc w chromowanym nocniku na głowie. Nie wiem jak, chyba dlatego że mam gażnik, ale mało się nie zabiłem ze śmiechu jak po kilkunastu sekundach dogonił mnie cały czerwony i nabrzmiały na licu ;-) Muszę gdzieś w widoczym miejscu napisać 650cc żeby bardziej gnębić takich klientów.
|