Prince: tak jak powiedział Sub - sam se konstruujesz własne postrzeganie. To tak jak z przyjaźnią. Nie przyjaźnisz się ze wszystkimi -no bo nie. Nie musisz wszystkich lubić ani nawet tolerować - no bo nie musisz. Jak jesteś w kropce to też wszyscy nie przybiegną Ci pomóc ale przyjaciele już tak - chociaż od nich wcale tego nie oczekujesz. "Te barwy" na "tej szmatce" to nic ponad symbol walki o wolność zagrabioną przez naszych ukochanych, miłujących pokój sąsiadów. Im człowiek bardziej pozbawiony wartości wyższych (w tym przynależności narodowej) tym bardziej narażony na zniewolenie przez "miłujących pokój sąsiadów" a marksistowie brednie w rodzaju "internacjonalizmu" to po prostu bredzenie naiwnych.
Odzieży patriotycznej nie noszę i nie mam kotwicy wytatuowanej na nodze
Dobra koniec filozofowania.