Ja wpisywałem dane człowieka i adres z netu, pierwszy lepszy. Nikt w moim przypadku nie weryfikował danych. Nic nie wpisuj w rubryki kto zaprasza, a jak w konsulacie będą kazali coś wpisać to wypytasz kto, co tam ma być i nabazgrzesz jakieś dane. Nie powinni rozstrzelać. Macie czas, wizy ogarniecie w tydzień, dwa. Tylko pytanie czy chcecie się w to bawić sami i oszczedzić kilka złotych. Ja konsulat mam w Białymstoku i w moim przypadku było miło i bez problemów.
__________________
"Podróż jest lepsza niż dotarcie do celu"
|