Niektóre silniki mają czujnik spalania stukowego i komputer steruje zapłonem by nie dochodziło do tego zjawiska, pozatym przed wyjazdem trzeba przygotować moto np. w serwisie potrafią przeprogramować kompa. Dla starszych konstrukcji bez komp. wystarczy wsadzić grubszą uszczelkę pod głowicę i st. sprężania spadnie. Co do "ołowiowej" wydaje mi sie że ma więcej zalet niż wad- dlatego eko terroryści ją wyje..bali.
To tylko moja teroia