Też pośledzę sobie ten wątek. W przyszłym roku mam 40-te urodziny. Postanowiłem, że choćby ch** na ch** stanął to pojadę moją AT daleeeekkkkoooo na spotkanie przygodzie (oczywiście asekuracyjnie, wszystko w granicach rozsądku). Kilkanaście lat siedzenia za biurkiem - dosyć !
Problem w tym, że nie bardzo jestem zdecydowany w którą stronę pociągnąć. Niechętnie ale mimo wszystko chyba będę jechał sam. Łazi mi po głowie kierunek Lazurowe Wybrzeże czyli rejon Marsylii (1700km w jedną stronę), ciągnie Norwegia, może Maroko, nie byłem nigdy w Chorwacji interesująca wydaje się być Turcja ... wogóle od miliona lat nie byłem dalekooooo od domu. Wciąż praca, praca, praca. Nie wiem jaki kierunek obrać. Mam do wydania około 6000 - 7000zł. Chciałbym w tej cenie pojechać i zobaczyć piękny kawałek ziemi, spać w jakiś cywilizowanych warunkach ( nie w namiocie ), czasami pozwolić sobie na jakieś miejscowe żarcie i flaszkę gorzały ... i naprawdę nie mogę się zdecydować bo nie mam jakiegoś ukochanego / wymarzonego miejsca do zobaczenia. Kręci mnie sama droga, a nie do końca cel podróży. Norwegia chyba odpadnie bo jestem raczej ciepłolubny ... interesuje mnie by rejon był w miarę cywilizowany czyli żebym nie został zjedzony przez tubylców albo dzika zwierzynę.
Wiem, wiem napisałem tutaj dość naiwnie .... ale czy ktoś ma jakieś propozycje dla mnie w którą stronę się wybrać ? Kierunek Francja jest o tyle wygodny, że w Hannoverze i na granicy Belgijsko-Francuskiej mam zapewnione mieszkanie do oporu bez limitów. Jakieś sugestie z Waszej strony dla "leszcza" w tych tematach ? Może jednak Chorwacja ? ... Zakładam przejechanie max 7000km w obie strony, termin wyjazdu pierwsza połowa sierpnia. Sam bez plecaka.