Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13.06.2019, 09:58   #92
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał tomekt Zobacz post
No tak nie do konca ,mikrokulki jak najbardziej tyle tylko ze na mokro kabina do tej czynnosci taka byle jaka ze 4 tysiace E.kompresor minimum 5-7 kw. Po tej operacji aluminium jest gladkie wyblyszczone. Po operacji na sucho to zlom aluminiowy ewentualnie do malowania. Nazywa sie to vapour blasting w Polsce nie wiem.
Aqrat się składa tak, że 6 lat przepracowałem w fabryce tych mikrokulek w Wałbrzychu. Trochę tam, trochę obok, poznałem proces produkcyjny i byłem w paru zakładach w europie tej samej korporacji - w Wchu zajmowali się również obróbką strumieniową/strumieniowo-ścierną.
Kulką piaskuje się wyłącznie na sucho, komory inżektorowe lub ciśnieniowe. To jak wygląda detal po zabiegu zależy tylko i wyłącznie od frakcji użytej do piaskowania ALE RÓWNIEŻ od tego w jakim stanie jest 'ścierniwo'. Celowo dodaję cudzyslów bo świeża kulka daje raczej efekt 'młotkowania' a nie działa jak ścierniwo. Jeśli materiał masz już przerobiony kilkukrotnie piaskujesz tak na prawdę grysem szklanym, który powoduje akcję ścierną i uzyskuje się porowatość powierzchni, zamiast tego jedwabistego połysku.
Tak więc nie zgodzę się z tym co napisano powyżej.
Dodatkowo powiem, że na czyszczeniu suchym lodem, które to czyszczenie jest właśnie nazywane 'vapour blasting' , gdzie granulat zestalonego CO2 sublimuje po zderzeniu z obrabianym przedmiotem, trochę zębów też zjadłem bo firma wówczas chciała wejść szeroko w obróbkę strumieniową wieloma rodzajami materiału. Mieszasz pojęcia Kolego.

@Czarny - wielkość kulki ma kluczowe znaczenie jeśli idzie o wygląd powierzchni. Dodam, że im mniejsza kulka tym jej trwałość jest lepsza. Najlepsza jednak powierzchnia jest z dużej kulki ale tu masz MAX dwa razy przerób i będzie już gorzej. Zachodzi wtedy młotkowanie powierzchni i jej powierzchowne utwardzanie/zagęszczanie. Jeśli jesteś zainteresowany zobacz 'shot peening' - proces używany przy wzmacnianiu naaaaprawdę odpowiedzialnych części.

BARDZO dobre efekty uzyskuje się przy piaskowaniu bardzo drobnymi frakcjami korundu. Jeśli idzie o doczyszczenie powierzchni, przygotowanie pod wyprawę malarską, lub późniejszą obróbkę kulką gdzie lecisz tylko raz grubym materiałem po czystym. Korund zajebiście czyści i ścierniwo jest wieczne można powiedzieć, niemniej jednak jesli nie wykonasz później obróbki kulką na materiałach, które zostają niepokryte będą się one brudzić, chłonąć olej itd bo powierzchnia będzie chropowata. Może nie dla ręki ale jednak.

Przy czyszczeniu części silnikowych, otwartych karterów, głowic itd - nie jestem w stanie wystarczająco podkreślić jak istotne jest odtłuszczenie i dokładne umycie PRZED obróbką, jak i późniejsze powtórne mycie. Możesz mi wierzyć lub nie ale pył szklany przedostaje się wszędzie i piaskowanie silnika w całości to jest proszenie się o wpierdol. Tłuszcz akumuluje kurz i drobiny ścierniwa ale to wiedzą chyba nawet dzieci znam jednak kilka przypadków zatarcia silnika po takiej robocie. Jedno BMW R65... gruz.

tyle ode mnie - info sprawdzone naocznie, własnoręcznie i własnonożnie
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa

Ostatnio edytowane przez matjas : 13.06.2019 o 10:09
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem