Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07.01.2010, 21:04   #2
czosnek
 
czosnek's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,964
Motocykl: RD07a/1190r
czosnek will become famous soon enough
Online: 11 miesiące 5 dni 22 godz 48 min 59 s
Domyślnie

Z tego co się orientuje to kilka razy dziennie przepływają promy przez cieśninę kerczeńską do Rosji (to chyba właśnie jest port Kaukaz tuż za miedzą) Dalszy kurs to Kercz - Soczi

To są informacje z neta. Sam nie płynąłem więc nie ręcze za prawdziwość.


(..)
jesteśmy w najstarszym mieście Krymu w Kerczu. Po obiedzie w miejscowej restauracji kierujemy się przez miasto do odległego o ok. 15 km portu nad cieśniną kerczeńska łącząca morze Azowskie z morzem Czarnym. W porcie jesteśmy 30 min po odpływie promu. Czekamy na następny, który ma odpłynąć za dwie godziny tj. o 16.15. Kupujemy bilety w cenie 46 hrywien, wymieniamy dolary oraz euro na ruble i oczekujemy na odprawę graniczną. Po odprawie, która odbyła się szybko i bezproblemowo oczekujemy na prom. W międzyczasie jesteśmy w orbicie przyjemnych zainteresowań Rosjan i Ukraińców. Spotykamy również holendra, który na motocyklu jedzie do Indii. Po 20 min. przypływa prom z Rosji, otwiera się klapa i kilkadziesiąt „mrówek” /handlarzy/ pędzi z siatkami oraz torbami w rekach na odprawę celną i graniczna. Kto pierwszy ten będzie szybko załatwiony. W chwilę potem i my jesteśmy na promie. Kilka kilometrów płyniemy na przeciwległy brzeg. Wiatr i lekka bryza przyjemnie nas schładza. Wychodzę na dziób promu i oglądam ładny krajobraz oddalającej się strony ukraińskiej i przybliżającego się portu Krym na stronie rosyjskiej. Wolno fotografować wiec robię sesję zdjęć.
ROSJA
W rosyjskim porcie mrówki również biegną do odprawy. Tu wydaje nam się, że jest poważniejsza atmosfera. Druty kolczaste na murach i budynkach robią wrażenie. Okazuje się, że jesteśmy w błędzie. Kolejka do odprawy, więc prosimy oczekujących, aby nas przepuścili, na co chętnie przystają. Wypełniamy karty wjazdu i Rosjanie w sposób bardzo miły, szybko dokonują formalności. Funkcjonariusze służby granicznej i celnej są elegancko umundurowani i załatwiają formalności w sposób bardzo grzeczny i kulturalny. Opuszczamy punkt graniczny i jesteśmy w Krasnodarskim Kraju na przedgórzu północnego Kaukazu. (..)
__________________
Wiesz... taki kuter...


Ostatnio edytowane przez czosnek : 07.01.2010 o 21:10
czosnek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem