Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26.11.2010, 13:30   #22
wieczny
Common Rejli
 
wieczny's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,736
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
wieczny jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 39 min 17 s
Domyślnie

Rumunia to bardzo fajny kraj na rozpoczęcie podróżowania motocyklem. To już trochę daleko, ale jeszcze unia. To już kraj z mocno remontowanymi drogami ale jeszcze ućkany malowniczymi szutrami. Bardzo zróżnicowany pod kątem przejezdności, nawet mimo używania aktualnych map - można zrobić 600km jednego dnia, można zrobić 8km w 8h.

Droga w tamtą stronę trochę nudna, ale to też Was nauczy, że na przyjemności trzeba zapracować i swoje się nacierpieć .

Nie wiem po co chcecie jechać do Bukaresztu, ale o tym pewnie opowiecie jak wrócicie (tu chyba zabrzmiałem trochę jak Sambor, albo 7greg ). O możliwości przejechania z Rumunii do Odessy też się nie wypowiem bo czytałem o tym rzeczy wręcz przeróżne.

Lwów to oddzielny temat, rolkę srajtaśmy z hotelu Lwów mam do dziś na pamiątkę .

Jeśli Wam się uda, czego Wam życzę, to na pewno wrócicie bogatsi o wiele więcej doświadczeń niż spacerek na alpejskie serpentyny .

I cholera apetyt rośnie w miarę jedzenia.
__________________
BRW 1991
I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże.
NIE SPRZEDAM!

wieczny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem