Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25.02.2016, 18:19   #15
Miszel
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał Mateusz93 Zobacz post
Panowie, ale ja pytałem czy szukać programów na GPS czy na telefon.
Mam w domu nawigację z samochodu, smartfon użytkuję na co dzień. Na razie nie chcę kupować nic lepszego, potestuję, zobaczymy
Masz w domu jedno i drugie, więc nie musisz wydawać pieniędzy i właśnie testuj! To najlepsza droga żeby wyrobić sobie własne zdanie.

Ja przez lata przetestowałem prawdopodobnie większość rozwiązań w samochodzie, na motocyklu i piechotą i z tej perspektywy mogę powiedzieć, że Rambo i Szynszyl zdecydowanie mają rację.
Choć te 5 groszy Maurosso też jest niegłupie - przejechał kawał świata i z tego co widziałem na zdjęciach to miał jako nawigację coś co dziwnie wyglądało i było zapakowane w jakiś badziewny futeralik...
I co? Dał radę! I miał niezłą radochę po prostu z podróży. Ale to wszsytko nie oznacza, że miał dobry sprzęt do nawigacji

Ja bym na twoim miejscu potestował to co mam, a potem zaczął od 2 podstawowych pytań:
1. Ile pieniędzy chcę/mam przeznaczyć na nawigację
2. O ile chcę/mogę przekroczyć budżet z pktu 1 ?

I tak:
1. Jeśli mam 0 - 300-400zł*: Niczego nie kupować (w żadnym wypadku Larka!!), tę kasę wydać na cokolwiek innego, a jako nawigacji użyć własnego smartfona;

2. Jeśli mam 400 - 700zł*: zrobić jak w pkcie 1, LUB poczekać i dozbierać pieniędzy;

3. Jeśli mam 800 - 1200zł*: kupić garmina z serii 62/64. Może być nawet używka - nie szkodzi!!! Te nawigacje są nie do zabicia. Wiem co mówię i nie jest to tylko moje zdanie. Brak ekranu dotykowego, obsługa fizycznymi klawiszami, 20 godzin pracy na bateriach, supersolidna obudowa, nieduży cieżar -> na piechotę, na rower, na enduro.

4. Jeśli mam 2200zł*: kupić garminowską Monterrę. To jest już inny świat w którym dostaje się wszystko o czym można tylko pomyśleć, w tradycyjnie bardzo solidnej obudowie: a więc oprócz garminowskich map także wszystko to co opisywał Maurosso. Tutaj mój post z innego forum:
http://www.garniak.pl/viewtopic.php?...rt=120#p180418

* - kwoty orientacyjne

Raczej bym nie kupował nawigacji w stylu Tomtom Rider czy zumo. To są bardzo dobre urządzenia, ale o dość wąskim, szosowym zastosowaniu. W najnowszym "flagowym" zumo można już stosować mapy topo, ale ten zumo kosztuje ok. 3300zł.... Horror.

Zostawiając na boku kwestie pieniędzy - nie zgadzam się z Maurosso co do smartfonów jako nawigacji na motocykl. Oczywiście da się tak je używać, czego najlepszym dowodem jest sam Maurosso - ciorał to ustrojstwo w naprawdę ciężkich warunkach (Afrą na Pamir - korzystałeś tam właśnie ze smartfona?) i udało mu się. Udało się... Ale nawet pancerny smartfon trzeba zapakować w jakieś etui - widoczność ekranu fatalna w porównaniu z garminami, brak możliwości obsługi tego w rękawicach.
Zasilanie? Po otwarciu klapki do podłączenia ładowania smartfon przestaje być wodoszczelny ( a więc znowu potrzebne etui..).
Czas pracy na baterii ponad 1 dzień? Nie wierzę! Jaki smartfon? Ja mam mam pancernego Evolveo z 4-calowym ekranem i akcesoryjnym polimerowym aku 4500mAh który zostaje kompletnie wyssany przez pracujący gps w ciągu paru godzin!!
Jest jeszcze jedna sprawa: trochę słabo brać w daleką podróż jedno urządzenie "do wszystkiego". Jak się zepsuje, to traci się to "wszystko" za jednym zamachem.

Uff, to zgrubsza tyle. Sorki za ten elaborat.

Zdrówko,
Miszel
  Odpowiedź z Cytowaniem