Cześć,
Wybieram się w tym roku do Rumunii polatać po ścieżkach "Carpathian on 2 wheels" (wersja off-road). Może ktoś z Was jeździł tymi trackami?
Z tego co czytam i popatrzyłem na ślady to są to tracki dostosowane raczej trudnością do ciężkich sprzętów, także nie powinny być zbyt wymagające
(wygląda na to, że będzie to samotny wyjazd, więc wolałbym nigdzie nie polec w błocie po pachy...
).
W planach około 3500km, termin sierpień 2019:
1. Dojazd: 700km - asfalt (bez autostrad)
2. Rumunia: około 2000km ~45% asfalt z dziurami/ 35% szuterek / 20% off
3. Powrót: 700km - asfalt (bez autostrad)
Normalnie latam po PL na pirelli mt90 a/t, które uważam za mega opony na asfalt - przyczepne i ciche, całkiem dobre na szutry a off to wiadomo... piach, trawa czy błoto i koniec zabawy.
No i teraz zimowo rozkminiam na czym jechać w taką trasę, żeby było fajnie i przyjemnie (czyt. możliwie bezpiecznie) a opony wytrzymały wyjazd (po wyjeździe mogą iść na śmietnik, ma być zabawa na miejscu i bezpieczeństwo).
Czy jest sens zmieniać mt90 na coś bardziej offowego? Np. na tkc80 lub wildy
? (na tkc80/wild nie jeździłem a Rumunię robiłem tylko na exc 2t na typowych kostkach w warunkach bardziej hard enduro).
Mam też w garażu nowe pirelli scorpion rally r (nie str), które w offie są zdecydowanie lepsze od mt90 ale są dosyć głośne a biorąc pod uwagę dojazd i powrót to chyba nie chce mi się męczyć. Pytanie też jak z głośnością tkc80 vs pirelli rally.
Na czym Wy byście polecieli w taką trasę w tym terminie?
Pozdrawiam i szerokości w 2019.
Maciek