Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25.09.2011, 19:36   #478
Dubel
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

First grzybobranko jush niebawem,a tymczasem cosik z kategorii "mega";D---> ...Od wielu miesięcy patrzyła jak się męczy. Codziennie do późna przesiadywał w garażu. Podziwiała go za jego cierpliwość - nigdy sie nie skarżył, a wręcz starał się zawsze wyglądać na zadowolonego z siebie i swojego samochodu. Ale jej kobieca intuicja podpowiadała, że to wszystko jest wymuszone i sztuczne. Wydawało jej się, że patrzy z zazdrością na sąsiadów i znajomych jeżdżących autami z salonu, siedzących wieczorami przy grillu z rodziną... gdy on znów rozbierał silnik... Pewnej nocy, gdy pracował do późna w garażu podjęła ostateczną decyzję... Wszystko miała dokładnie zaplanowane. Okazja pojawiła się, gdy wyjechał na parę dni w delegację, służbowym samochodem. W jeden dzień załatwiła kredyt w banku i wizytę u dealera. Na drugi zamówiła lawetę. Teraz pozostało tylko czekać... a w garażu... taki nowiutki... błyszczący... musi mu się spodobać... Gdy przyjechał zaprowadziła go przed garaż, uroczystym ruchem otworzyła drzwi... - Gdzie mój zabytkowy ford mustang?! - jęknął tylko. - Nooo... na złomie, tam gdzie jego miejsce, już nie będzie cię denerwować! Cieszysz się kochanie? Po pierwszym ciosie zadanym kluczem do kół zdążyła resztką świadomości pomyśleć: "A może Renault Clio to nie był dobry wybór.. może Toyota Yaris...". Pozostałych dwudziestu sześciu ciosów już nie czuła...
  Odpowiedź z Cytowaniem