Jakiś czas temu mogłem tą kurtkę kupić, a wcześniej przejechać się w niej. Zrobiłem może z 500 km i nie pasowała mi. Z powodu tych poduszek, nabojów i innych utensyliów normalnie nie występujących, miałem wrażenie, że jestem ubrany w byle jaki worek, a nie w kurtkę dopasowaną do mnie. Stwierdziłem że tu mnie ciągnie, tam mnie gniecie, kołnierz się zwija, chromolę, nie biorę.
|