Używam ortez od trzech lat i nie wiedzę jakiś negatywnych objawów. Moto prowadzi się dobrze i nawet po dwóch tygodniach codziennego używania żadnych mięśnie i wiązadła nie osłabiają się ...... przynajmniej tego nie czuję. W sumie to nie ma szans osłabić, bo jadąc w offie cały czas wszystko pracuje na maxa.
Kupiłem je po drugim złamaniu (stopa odwrócona o 180st i strzelona kostka boczna) i wiem, że robią robotę zrówno stabilizującą jak i ochronną. Gdyby nie one to pewnie jeszcze parę razy nosiłbym gips na giczałach.
Często słychać kiedy orteza zapracuje w postaci trzasku np. przy gwałtownym podparciu się nogą przy uślizgu moto na dużej prędkości. Brak ortezy pewnie równałoby się trzaskiem w kolanie. Czasami nawet w ortezie kolano zaboli i nie chcę myśleć co by było bez ortezy.
Wg mojego doświadczenia to najwięcej robi robotę przy wyłamaniach bocznych, przeprostach i skręceniach zrówno kolana i stopy (trzeba połączyć buta z ortezą).
Ktoś siał na forum teorię, że jak stopa i kolano się nie wykręci to kontuzji ulegnie w następnej kolejności biodro.
Biodro w porównaniu do stopy i kolana ma duży zakres rotacyjny.
Ortezy najczęściej produkują poważne firmy posiadające swoje ośrodki badawcze, a nie firmy kogucik. Cena nie bieże się z czapki.
Tak dla przypomnienia
http://www.fizjoterapeutom.pl/files/...ad_postawy.pdf