Ja mam Crossfire 2 jeden sezon. Wcale ich nie oszczędzam (woda, błoto, krzaczory, kamienie na UA), kilka razy gałąź wbiła się pod klamrę, a mimo to są całe. Jak nowe nie wyglądają, bo jakieś ryski są i ciężko je domyć, ale kilka razy cieszyłem się, że je mam, bo konkretne gleby się zdarzały. Dopóki woda górą się nie wleje, to noga sucha, ale jak już przemokną, to długo schną.
|