Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27.06.2013, 08:59   #27
ATomek
 
ATomek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,561
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
ATomek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 6 dni 13 godz 28 min 7 s
Domyślnie

Ukraina, Wołyń 2013 086.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 087.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 088.jpg


Jedziemy południowo zachodnią granicą Wołynia, żółtą drogą T0302.
Poprzedni nocleg przypadł nam na kolonii wsi Podebrzozie.
Mijamy Grochów i kierujemy się na Beresteczko.
Wokoło dominują pola uprawne; sprawiają wrażenie zadbanych, zaorane znacznie staranniej niż gdzie indziej. Dojazdowe drogi i dróżki też znacznie lepsze.


Ukraina, Wołyń 2013 090.jpg


IMG_5262.JPG

W Beresteczku jest wiele do zobaczenia. Zaraz na wjeździe, w polu, można obejrzeć wzgórze Maruchy z kapliczką św. Tekli postawioną na kurhanie ze szczątkami ok.500 dziewic-zakonnic zamordowanych podczas jednego z licznych najazdów Tatarów.


IMG_5277.JPG


oraz stojący nieopodal ceglany obelisk- grobowiec właścicieli miejscowych dóbr- książąt Prońskich. Podobno to tu król Jan Kazimierz wysłuchał mszy przed wygraną bitwą z Kozakami.



Ukraina, Wołyń 2013 091.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 092.jpg

Kościół p.w. Św. Trójcy (1711-1733) jest najokazalszym zabytkiem Beresteczka. Przez 300lat, do najazdu bolszewików w 1920 wisiała w nim szabla ks. Jeremiego Wiśniowieckiego, bo Beresteczko to miejsce zwycięskiej bitwy wojsk polskich nad 100tys armią Kozaków i Tatarów, podczas powstania Chmielnickiego w 1651r.
Sama bitwa to kunszt dowodzenia króla Jana Kazimierza. Przewija się tu wiele słynnych nazwisk i rodów Rzeczypospolitej. Choćby Jan Sobieski- późniejszy król wraz z bratem Markiem, który to wsławił się ścięciem w walce wielkiego Tuhaj-beja.
Po klęsce, Bohdan Chmielnicki ratował się ucieczką a pozostałych Kozaków wyprowadził Iwan Bohun.
http://www.wilanow-palac.pl/berestec...m_kozakow.html
Warto odwiedzić w niedalekiej Płaszowej rezerwat historyczny €žKozackie Mogiły; to jedna z najważniejszych pamiątek dawnej Kozaczczyzny. Centrum stanowi cerkiew-mauzoleum z czasów Bohdana Chmielnickiego.



Kozackie Tomby

Kozacy swój wojenny obóz założyli w wiosce Ostrów, parę kilometrów od Beresteczka, gdzie od1650r stała drewniana cerkiew. Stąd, po nabożeństwie, Bohdan Chmielnicki rozpoczął przegraną bitwę.
Dziś wiemy, jak wielkie dla Kozaków znaczenie miała ich berestecka klęska; jak bardzo przegrana może nauczyć i zjednoczyć.

IMG_6215.jpg

W malowniczym zakątku niemal dookoła oblanym wodami Styru, ponoć w miejscu starego warownego grodu Żurawina, na mogiłach poległych w bitwie Kozaków, w 1914r pobudowano cerkiew.
W 2000r, tuż przed powstaniem Ukrainy miejsce to przekształcono w rezerwat kozacki: przeniesiono tu odrestaurowaną starą cerkiew z Ostrowa i w podziemnych korytarzach łączących obydwie cerkwie wyeksponowano kości poległych.

IMG_6218.jpg

IMG_6220.jpg

IMG_6226.jpg

IMG_6223.jpg

IMG_6224.jpg

IMG_6230.jpg


Z matecznikiem kozackim bardziej kojarzy mi się Don i Zaporoże, a skąd oni tutaj, na granicy Podola i Wołynia wyjaśnia w skrócie:
http://wilanow-palac.pl/heroiczna_doba_kozaczyzny.html

Naprzeciw założono park, zwany kozackim gajem, gdzie uwieczniono w monumencie kozacką dumę:

IMG_6234.jpg

IMG_6236.jpg

IMG_6238.jpg






Kierujemy się na Krzemieniec. Żółta droga T0302 z Beresteczka przez pierwsze trzydzieści km to paskudny bruk;
ale za to pobocze piękne!!

Ukraina, Wołyń 2013 093.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 094.jpg


Po przecięciu drogi E40, przez parę km był asfalt. Tak równy, jakiego na UA nie widziałem. Wydało mi się to mocno podejrzane, bo był pośrodku niczego. Ot, parę domów.
I rzeczywiście kończył się po dwóch zakrętach w lewo 90 w szczerym polu.
Cóż, każde miejsce ma swoją tajemnicę.
Odnajdujemy naszą dalszą droga do Krzemieńca, która okazuje się początkowo polną, później leśną dróżką. W sam raz. Cisza i spokój. Wielkie kałuże przypominały o wczorajszej nawałnicy, ale pole rozległe- dość miejsca objechać je szerokim łukiem.


Ukraina, Wołyń 2013 095.jpg

Z lasu wyjechaliśmy dopiero ze trzy kilometry przed Krzemieńcem, na skrzyżowanie z tą kapliczką. Zachęca pojechać w lewo do Onyszkowic, na leczniczą kąpiel w Źródłach św. Anny. Woda ma wielką zawartość srebra i zawsze, czy to zimą, czy latem, tylko 4 stopnie.
Miejsce znane na całej Ukrainie z kąpieli leczących bezpłodność , od dawna ściąga rzesze wiernych. Obyczaj nakazuje kobietom założyć do kąpieli długą koszulę i chustkę jak do cerkwi, mężczyznom starczają same gatki. Modląc się i żegnając wchodzą do wody i zanurzają się trzykrotnie.
Woda jest tak zimna, że już po pierwszym zanurzeniu stopy same odwracają się do wyjścia i nogi same idą.
Ale za to co za uczucie po wyjściu! Odjęło mi co najmniej dziesięć lat! Pomyślałem: może by tak ująć sobie ze dwadzieścia i wejść jeszcze raz?
Ale tylko pomyślałem...
Fascynująca jest sama główna ikona. Nie zdradzę, co przedstawia, ale zadziwi nie jednego.

IMG_6297.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 096.jpg


Wracamy, dojeżdżamy do obwodnicy Krzemieńca i dalej, bardzo dziurawą drogą do centrum.




Krzemieniec to miasto królewskie Korony Królestwa Polskiego.


Ukraina, Wołyń 2013 097.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 098.jpg


Już z daleka przykuwa uwagę potężne wzgórze górujące nad miastem z grzebieniem starej warowni.



Ukraina, Wołyń 2013 099.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 100.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 101.jpg

Póki co zwiedzamy jezuicki kościół z przyległym słynnym Liceum Krzemienieckim.
Sam kościół przed siedmiu laty został zamieniony w cerkiew…
Trudno w kilku słowach streścić fenomen krzemienieckiego liceum słynącego od 1805r.
Jego założyciele: Tadeusz Czacki i Hugo Kołłątaj wprowadzili nowatorskie koncepcje organizacyjne
i pedagogiczne, dzięki którym postępowe rzesze absolwentów realnie wpływały na życie społeczne całej Rzeczpospolitej. Wysoki poziom wychowania moralnego, patriotycznego, obywatelskiego, kultury języka zapewniało potężne zaplecze, którego dziś oglądać i podziwiać możemy jedynie szczątki; większość po upadku powstania listopadowego zasiliła uniwersytet w Kijowie.
Lista absolwentów jest imponująca (m.inn. Juliusz Słowacki, Aleksander Czekanowski)
Nie sposób mówić o tym miejscu bez patosu. To jedno z tych miejsc, gdzie €žmówią wieki.


Ukraina, Wołyń 2013 102.jpg


kamienne bojce nas straszom grnatom i pepeszom



Ukraina, Wołyń 2013 104.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 106.jpg


Ukraina, Wołyń 2013 109.jpg


Dobrze oznaczoną, krętą drogą wspinamy się na wzgórze zamkowe, zwane tutaj Górą Bony.
I tutaj czeka nas niespodzianka: poznajemy Pana Grzegorza Grocholskiego.
Jest miejscowy. Językiem Słowackiego płynnie wprowadza nas w przeszłość od Bolesława Śmiałego, poprzez Kazimierza Wielkiego i królową Bonę, aż po Piłsudskiego.
Ważniejsze wydarzenia przeplata wersami poezji romantyków; staje wtedy dumnie wyprostowany, patrzy w dal, płynnie recytuje, objaśnia skąd cytat, po czym lekko skłania głową i dopiero wtedy pada sakramentalne: „To mówił ja- Grzegorz Grocholski€.


Ukraina, Wołyń 2013 113.jpg


Zachęcam do odwiedzenia Pana Grzegorza. Meandry historii i współczesności są częścią jego życia. Do emerytury był dyrektorem muzeum przy Liceum Krzemienieckim.
Grzegorz Grocholski
ul. Lisi Ukrainki 22
Tel.dom 2 4703
kom. 0978872561

Gdyby to był wieczór, zapewne skorzystalibyśmy z zaproszenia na nocleg.
W niepozornym barze posilamy się pysznym czenake i wyjeżdżamy na Poczajów.

Ostatnio edytowane przez ATomek : 14.09.2018 o 01:10
ATomek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem