Ano właśnie, co będzie w razie owego ....dolnięcia? W tanich rejestratorach nagrywanie może się nie zatrzymać wraz z kolizją (często brak czujników) i jest potencjalnie szansa że kolejny zapis wymaże kluczowy materiał. Tak, wiem, nadpisanie dane są czasem do odzyskania ale mimo wszystko brałbym raczej kamerę która potrafi zachować plik z zapisem kolizji. Kierowca i pasażerowie (czego nikomu nie życzę) nie muszą być w stanie przytomności.
Co do uszkodzenia zapisu na karcie - nośnik kamery trudno uszkodzić mechanicznie w "normalnym" wypadku. Prędzej w pożarze czy zamoczeniu w jakiejś chemii. Zwykle to karta SD czy microSD, taką drobinę łatwiej zgubić niż popsuć.
__________________
Konto zamknięte na stałe.
|