Ten Leat wyglada podobnie do mojej RST Adventure - niby lekka ale jednak cordura. Umarlem w zeszloroczne upaly, mieszkajac wtedy w stolicy i stojac w najwiekszych korkach swiata pot doslownie splywal mi po d..pie.
No niestety, tutaj o kompromis trudno, albo mocny trudnoscieralny material albo przewiewnosc. RST ma od groma wywietrznikow, klapek itd i co z tego jak sie na postojach czlowiek gotuje bo powietrze stoi.
W akcie desperacji podjechalem do sklepu i kupilem "motocykowa letnia kurtke miejska". Padlo na Spidi:
https://spidi24.pl/product-pol-1487-...rno-szara.html
Jest swietna... do offa sie nie nada - chociaz... ? Nie ma kieszeni na camelbaka, z kieszeni jest jedna wewnetrzna i trzy na zewnatrz. Sa protektory lokci i plecow.
Ale przewiewnosc... no idealnie. Odczucia niemal jak przy jezdzie "na zdrapke" - nie czuje sie tej kurtki w upale, bardzo fajnie sie wentyluje, no w koncu to mesh. Minus - jak zlapal mnie przelotny deszcz to czulem na skorze kazda, KAZDA osobna krople spadajaca mi na ramiona, nie miala sie na czym zatrzymac.
Na trasy albo pajezdki gdzie bede ciagle w ruchu biore RST, ale na miasto i inne takie gdzie bedzie goraco (czyli temperatury powyzej 35) - SPIDI. W upaly kocham ją miloscia nieskonczona
