Mam cadridż na wierzchu pomierze wieczorem.
Problem z ori zawiasem jest taki.
Sprężyna z tyłu ma fabrycznie twardość 7,5kg/mm(Dla porównania w moim wilbersie mam sprężynę 11,5kg/mm co jest dobre do jazdy solo niestety z pasażerem wolałbym jeszcze twardszą), co jest dobrą wartością dla przeciętnego azjaty ważącego 75-80kg.
Niestety dieta środkowo europejska składa się z nie tak jak w Japonii z ryżu, porostów i owoców morza, a z zimniaków, wieprzowiny w panierce i zasmarzanej kapusty i znakomita większość nas waży ponad 90 a 'śmietanka' jest w stanie dostrzec na wadze trzycyfrowy wynik.
Do tego dochodzą ulepszenia i akcesoria którymi obwieszamy nasz motocykl.
Pisałem już, że moja z samymi obowiązkowymi dodatkami(gmole, stelaże, płyta pod silnik itp) i zestawem do naprawy kół, dętki łyżki... pokazała 250kg z pełnyn bakiem czyli o 20kg więcej niż golas z fabryki. Do tego dodajmy jeszcze bagaż i ewentualnie pasażera.
Żeby ustawić poprawny sag na tyle w standardowym amortyzatorze dla osoby ponad 80kg trzeba na max skręcić sprężyne. Ustawienie rebound->odbicie jest po to(upraszczając) żeby pochłonąć siłę rozprężającą sprężyny i zapobiec efektowi wystrzeliwania tyłu 'jak z trampoliny'. Niestety w standardzie rebound jest na tyle słabo zestrojony, że nie jest w stanie ogarnąć nawet oryginalnej miękkiej spręzyny, a co dopiero twardszej. Czyli zmiana sprężyny powinna wiązać się z ingerencją w tłumienie.
Sprawa ma się inaczej przy sprężynie progresywnej(taka własnie jest ta hyperpro) w tej część sprężyny jest twarda, a część mientka. Teoretycznie powinno rozwiązać wszystkie problemy, bo na małych wybojach będzie ładnie uginać się miękka część, a przy większym obciążeniu będzie działąć ta twardsza zapobiegając dobijaniu.
I teraz wszyscy wstajemi i bijemy brawo... niestety pojawia się pytanie na którą część spręzyny ustawić rebound? Jeśli ustawimy na miekką część będzie działać to na gładkich powierzchniach z pojedynczymi nierównościami, a teraz wyobraźmy sobie, że wjeżdżamy w terem i przy prędkości powiedzmy 60km/h najeżdzamy na serie wybojów. Na pierwszym amortyzator składa się wykorzystując miękką cześć sprężyny i nim zdąży się rozprężyć najeżdżamy na następny i amortyzaror zaczyna działać na twardszej części sprężyny, powodując wybijanie tyłu i utrate trakcji bo tłumienie odbicia w amortyzatorze ustawione jest na miekką część sprężyny... to tak w wielkim uproszczeniu.
Sam ori amortyzator nie jest zły i jeśli by go odpowiednio wystroić będzie robił robotę, niestety zlecenie to komuś to koszt ok 1500zł+ 500zł za sprężynę.
Jak ktoś chce się pobawić sam to tutaj ładnie opisane jakie sprężyny dobrać i jak zmienić tłumienie.
https://advrider.com/f/threads/crf10...valve.1242323/
https://advrider.com/f/threads/crf10...build.1243059/
Kwestia zawieszenia to temat rzeka.