Byłem w sobotę. Pusto, lokales kosił trawę. Zagadałem do niego, mówił że dwa miesiące temu mieli zacząć remont, ale ani słychu ani dychu... Ma być otwarte na przyszły rok.
Ja bojkotuje to miejsce.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
|