[maciej33]

Napisał Master

Siem Jorge z tym assistance to właśnie lipa bo się wspinają,mam ubezpieczenie full z Carol Nasch irlandzka firma,jak zadzwoniłem laweta była w pół godziny,Africa wylądowała w Hądzie na drugi dzień panowie po zdaniu przez nas raportu wymienili świece i stwierdzili że jest ok,no i tu moja skucha bo odebrałem Moto zamiast kazać im rozbierać ją na części pierwsze co zajęło by do 15 dni,i właśnie że odebrałem bez pełnej diagnozy na którą ani my ani Hąda nie miała czasu zrobiłem to na własną opdowiedzialnosc,dzis dzwonili z ubezpieczalni więc zgęściłem im temat co pewnie padło k że sam już działam,pani stwierdziła że ok jak nie pomoże to wyślą lawetę po Hondę by pojechała do Hądy tam diagnoza i naprawa na mój koszt,wiec za taką akcję podziękuję sam zwioze i naprawię,p porostu lepiej by było się roz...rdolić na środku drogi by było jasne co padło i czy da się naprawić, pierwsza taka akcja i mam nadzieję ostatnia,przynajmniej wczoraj polatałem R1w sandałach i t shircie jak na odpowiedzialnego człeka przystało.b pozdro wszystkim

Miales skarpety do sandalek :-D