kiedyś jeździłem (jazdy wieczorne po robocie) na Czarny Groń bo po prostu było mało ludzi, wpływ na to miła podróż na pace Gazelami 4x4 pod wyciąg z parkingu a dodatkowo to był jeden z pierwszych ośrodków gdzie ratrakowano trasę w ciągu dnia przed jazdą nocną. Potem postawili krzesło które nie działało bo samowolka itp (nie wiem jak to teraz wygląda). Jeśli dobrze pamiętam to oba wyciągi to były tależyki. Dawno tam nie byłem więc nie wiem jak jest teraz. Na jeden dzień ok a potem można się zanudzić.
Co do tras to góra była fajna w miarę szeroka na na curving , dół stromszy i węższy.
Jak masz 18km to warto się wybrać i samemu sprawdzić, klimt był fajny i nie było problemu ze śniegiem. Niżej lodowisko więc można pobawić się na łyżwach.
|