Nie no wiadomo ze nie szata zdobi czlowieka
Z postow kolegow wynika raczej dziwna chec "kupienia sobie skilla" - w sensie jak wywale 100 tys to bede Kozak w grupie. Ewentualnie "i wszyscy beda sie ogladac". A to ze za sprzetem nie zawsze ida umiejetnosci to chyba zdarza sie w kazdej dyscyplinie czy hobby.
Mam taka pasujaca historie z wycieczek gorskich, sytuacja w Beskidach. Schodzimu juz w doline z moja druga polowa a pod gore cisnie na wypasionym elektryku facet w wieku +-45 lat, czerwony jak burak, spocony, ciezko zipiacy. Tak z ciekawosci gdy nas mijal pytam jak sie ten rower sprawuje bo kiedys, moze, chcialbym moc sobie na taki pozwolic, a facet na to :
- Ja pi..ole ! Wydalem na rower 25 tysiecy i dalej k..wa ciezko !
No ubawilem sie.... to tak w temacie