Tam sie nie jedzie dla Prezydenta. A msze sa co godzinę jakby co, wiec to chyba nie problem. Kazdy robi co uważa jak komuś po drodze na Jasna Góre pod Olsztyn to czemu nie, jego wola. Tylko ze Jansa Gora była od zawsze i będzie jedna i żadna polityka tego nie zmieni. I moim zdaniem nie jest na wyłączność ani pana Prezydenta ani Pana organizatora chyba jakoś na W. sie nazywa. To jest jeżdżenie na motocyklu a nie politykowanie i osobiście mowie takim zabawom stanowczo nie
|