O oleju nie zapominam, zmieniam częściej niż zaleca producent.
Myślę żeby teraz zalać 10W50 300V2, tylko jest dwa razy droższy od Castrola którego do tej pory lałem, oczywiście też 10w50 syntetyk.
Czytałem, że szybciej traci swoje właściwości i jest do sportu polecany. Daje niskie tarcie filmu olejowy dla niższych oporów, aby uzyskać większą wydajność.
Tylko mi w sumie bardziej zależy, żeby lepiej chronić silnik niż zyskać jakieś wirtualne dodatkowe moce, lub momenty których i tak nie wykorzystam. Chyba, że nie kumam wspaniałości tego oleju...
|