Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20.04.2019, 06:52   #4
Dylan
Orzeszek
 
Dylan's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2015
Miasto: RLU DESANT
Posty: 176
Motocykl: DR-Z 400
Dylan jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 dni 57 min 35 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał bukowski Zobacz post
Ja moja pucuje wyłącznie glicerynowym szuwaksem własnej roboty, oczywiście z ekologicznych składników.
Ostatnio kupiłem też naturalna gabke, zauważyłem, że lepiej mi się pienią te moje szuwaksy, szczególnie że od kiedy dodaje do nich glinki kaolinowej "marble maid", to mam kłopot z uzyskaniem porządnej, sztywnej piany.
Naklejki konserwuje na ciepło. Biorę suszarkę, podgrzewam delikatnie na pierwszym stopniu grzania, tak z 20 cm. Jak już czuję pod palcem, że mięknie, wtedy poleruje, poleruje, ach, jak wtedy poleruje, oczywiście flanelowa szmatką wyprana w szarym mydle. Moja kobita nie wie jeszcze, że przerobiłem jej ulubione majtasy na szmatki do polerowania. Tę najmiększą częsć, wiadomo którą, wyprulem i trzymam do polerowania kloszy lamp, które, jak wszyscy wiemy, w NAT rysują się nawet od zbyt szybkiej jazdy. A co dopiero od komarów i innego latającego talatajstwa. Powinni pryskac na komary wszędzie!
Ale prawda jest taka, że czasem pojadę moja NAT w małe błotko tylko po to, żeby sobie potem ją poczyscic, popolerowac. Też tak macie, zboczuszki?

Sent from my G8441 using Tapatalk

Dziękuję. Poplakalismy się ze śmiechu
Dylan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem