Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04.01.2020, 08:43   #14
MrWaski
 
MrWaski's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2018
Miasto: Słocina
Posty: 1,097
MrWaski jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 2 dni 16 godz 27 min 45 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Dzieju Zobacz post
a w sumie o to właśnie chodzi , o zniechęcenie złodzieja.
Dobre i mocno zniechęcające jest zabezpieczenie kilkupoziomowe. Kovix jest wtedy tylko dla zmyłki.

Oprócz klasycznego alarmu, który przygotowany złodziej obejdzie bez problemu, można zrobić czasowy wyłącznik zapłonu. Prosty malutki układ zwierający zapłon po np. 30 sek. i gaszący silnik. Przeciętny gimnazjalista-eletronik zrobi to na przekaźniku czasowym za 30 zł w jedno popołudnie. Da się to pięknie schować głęboko pod plastikami w wiązce kabli (gabaryty przekaźnika 1TP30: 3x3x5 cm). Na darcie całej wiązki żaden złodziej nie będzie przygotowany. Ma to działać tak, że po sforsowaniu Kovixa (wymianie koła), złamaniu alarmu, odcięciu łańcucha wiążącego ramę motóra do latarni, i co tam jeszcze kto ma zabezpieczającego, złodziej zapala, ucieszony wsiada i jak tylko ruszy to mu zgaśnie. Zapala jeszcze raz, znowu banan, ujedzie kawałek i gaśnie. I co dalej? Będzie walczył na środku skrzyżowania z zabezpieczeniami?
To jest też dobre zabezpieczenie na dresów z kosą wyrywających nam kluczyki przemocą na żywca w biały dzień. Aktywacja zabezpieczenia musi być sprytnie przemyślana, co zostawiam wyobraźni każdego z nas. Proponuję zawleczkę na cienkiej lince jubilerskiej do szybkiego niezauważalnego wyrwania, zlokalizowanej w okolicach stacyjki. Ukryty włącznik nie jest dobrym rozwiązaniem, bo mogą nas obserwować jak opuszczamy motór.
Wszystkie niestandardowe rozwiązania będą dużym kłopotem dla potencjalnych amatorów cudzej własności.

Do tego wszystkiego starannie ukryty lokalizator GPS i jest już w miarę bezpiecznie. Ergo: właściciel z uzbrojonymi śfagrami w drodze...
Dobry soft do lokalizatora ma drzeć ryja na smarkfonie właściciela po utracie sygnału (zagłuszacz GPS).

Jasne że na wszystko są sposoby, że nie wspomnę o klasycznym wrzuceniu na pakę. W takim przypadku proponuję nie kupować motonga tylko jeździć tramwajem... chyba że kogoś stać na AC. Mnie nie stać.

Ostatnio edytowane przez MrWaski : 04.01.2020 o 16:42
MrWaski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem