Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17.10.2017, 22:40   #11
Lucky Luke
 
Lucky Luke's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 2,739
Motocykl: RD04
Lucky Luke jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 5 godz 59 min 53 s
Domyślnie

Gorąco jak diabli , tankujemy, lody. Na stacji benzynowej doganiają na czeskie turatechy, dwa bmw i quad . Trochę drzemy z nich łacha
Gadka szmatka , pytają gdzie bylismy? Ja, że Równa . Oni, że asfaltem przyjechali. Jezu jaka wielka nawigacja w tym BMW ,jak monitor, ile gadżetów.
Pytam czy chcą jechać z nami na Krasną ?
Popatrzyli na nas , eee raczej nie.
Dobra lecimy , afryka nie bardzo chce zapalić, ale za trzecim razem odpala.
CRF przodem , rozpędziliśmy się i dupes Africa słabnie , słabnie , w końcu staje .

Co jest ? Paliwo ujowe ? Kręci i nie odpala. W końcu po kilku minutach i próbach odpala, pewnie jakiś syf w paliwie.
Jedziemy dalej , po drodze, nie wiem gdzie, jemy bardzo dobry obiad i pijemy kwas. Gorąco jak diabli.
Powoli odczuwam skutki niewyspania.

Dojeżdżamy do jakiejś miejscowości gdzie ma się zaczynać podjazd na Krasną. Google już nic nie pokazuje , garmin pokazuje ścieżkę, ale tej ścieżki nie ma. Jeździmy szukamy, no nie ma.
Wojtek pyta lokalesów ?
Jest droga, trzeba jechać rzeką, a potem w prawo.
Co? Ja pier.. , rzeką na łysym touransie ? Na pewno się wywalę . Kurde miało być turystycznie.
Oczywiście wpadamy w rzekę , cud nie wywaliłem się. Wyjeżdżamy , błoto kamienie , koleiny . To ma być droga ? Stajemy .
Wojtek idzie sprawdzić. Wraca mina średnia .
-Co jest ?
-No wiesz tak sobie , ale później jest lepiej. Możemy zawrócić jak chcesz.
Idę sam sprawdzić
-O kurde , półka skalna po której płynie woda , jak ja mam tam wjechać ?
Dalej już w miarę
-Nie no, chyba trzeba zawrócić, ale ja pierdziele, znowu ta rzeka .
-Ja Cię popchnę, może jakoś wjedziesz
-tak na pewno , jak my tę krowę utrzymamy ? wywalę się i tyle...
no ale kurde odpuścić , dobra spróbujemy myślę , tzn. Wojtek spróbuje CRF, a ja popatrzę
A Wojtek :
-To Ty jedź pierwszy, bo jak nie wjedziesz to ja nie będę próbował
-Co? Jezu zabije się

Ruszam , zatrzymuję się na śliskiej betonowej płycie , Africa sunie się do tyłu , Wojtek mnie blokuje.
-Ja Cię pchnę ,a Ty próbuj
Sam nie wierzę , że się uda .
Ruszamy , słyszę tylko Dzida, dzida !!! Gaz i jestem ma górze . Ja piernicze ,na starym tourance , africa to najlepszy motor na świecie.

Potem CRF wskakuje.
Ładujemy po dziurach i kamieniach w górę . Wojtek przodem . Sam się zastanawiam gdzie jest limit motocykla, bo mój już dawno został przekroczony.
Jadę prawą stroną , dwója na stojąco i lufa
Zaczęły się koleiny po krazach . Niestety jazdą prawą stroną szybko się kończy i zsuwam się do koleiny.
Drę koleiną jakieś 10-20m i koniec , stoję . Ni w przód, ni w tył.
Wojtek wraca pieszo , ile my się namordowaliśmy żeby ja wyciągnąć z koleiny.
I co? znowu nie pali , co jest kurde . Stoimy czekamy odpaliła, ale słabo idzie.
Ładujemy w górę , w końcu afryka się dusi , gaśnie . Jest na tyle stromo , że nie jestem w stanie jej utrzymać kładę na bok.
Wojtek wraca stawiamy, guzik nie pali . Co jest . Dobra dalej nie jadę, w dół zjadę bez silnika tylko co dalej?

Wojtek pojechał wyżej i bez torby . Ja kombinuję i co bingo, POMPA !!! Jak mogła, przecież działa od 1992 roku
Pomijam pompę i cyk , chodzi.
Ale robi się dość późno.
Wojtek wracamy , daj tylko CRF wjadę sobie kawałek w górę.
I to jest jazda , lekko jak rowerkiem.
Wracamy tą samą drogą , w dół to już pikuś. Jeszcze ta głupia rzeczka,ślisko ale udało się i to bez kompania.

Zaczynamy szukać noclegu bo się ściemnia. Pierwszy hotel miejsca brak , drugi trochę drogo.
Podjeżdża kobieta na rowerze , chodźcie do mnie , cena super.
Jedziemy za nią , no kurde nieciekawa okolica się robi , jakieś pekinarium
Motory każe zaparkować na placyku , średnio to wygląda idealne miejsce żeby je stracić.
-Pani ale nam tu ukradną motory
-Nie tu złodziei nie ma , ale sumki zabierzcie bo ukradną
Chwilę się zastanawiamy , dobra spadamy stąd szukać dalej.

Kolejny hotel brak miejsc, jeszcze jeden to samo, następny też bez wolnych miejsc.
Co jest kurde , garmin pokazuje noclegi jakieś 5km dalej. Wpadamy przez bramę , ognisko kilka aut i domki .
Pytam o nocleg ,
-jest ale nie mamy dwójek , domek 5 osób .
-Mogę zobaczyć ?
-proszę
Idziemy no i jest tak sobie
Wołam Wojtka ,
wali trolem , ale jest ciemno, jesteśmy zmęczeni , za to w miarę tanio , bierzemy
Wracamy jeszcze do knajpy na kolację , super jedzenie +piwko , tego nam było trzeba.
Potem do domku ,prysznic i w kimono.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20170826_183437.jpg (797.7 KB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_190832.jpg (743.4 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_191751.jpg (629.0 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_191754.jpg (479.9 KB, 14 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_191758.jpg (214.9 KB, 14 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_192217.jpg (486.6 KB, 16 wyświetleń)
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S
Lucky Luke jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem