Witam
Coś tam trzeba jednak mieć. W sobotę jak wracałem z krzaczorów pękła mi spinka łańcucha tak z 10 km od domu. Zostawić w lesie? Pchać? Dzwonić po suport? Spinkę i potrzebne narzędzia miałem (bardzo mało ich generalnie wożę) więc nie było problemu. Narzędziówkę mam w szkolnym piórniku z jakiegoś nylonu za 2 zł.
Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie.
|